Można powiedzieć, że wychowałam się nad morzem...
I tak jest zawsze, że jak coś mamy w zasięgu ręki to rzadko z tego korzystamy!
W Ustce ( bo tą miejscowość miałam najbliżej ) bywałam średnio 2-3 razy w roku pomijając sezon upalny, bo wtedy to nawet codziennie :)
W każdym razie marzyłam o górach, bo były bardzo daleko i tylko marzyć można było, by bywać tam częściej!
Natomiast turyści z gór gnali na Pomorze jak szaleni...
Teraz mieszkam w UK i znowu mam to szczęście być bardzo blisko morza...
A nawet dużo bliżej niż w Polsce!
I baaaaaardzo się z tego cieszę, bo lepiej trafić nie mogłam :) kiedyś po prostu nie umiałam tego docenić, a teraz wiem, że to niesamowite zabrać dzieci nad morze!
Zapraszam na fotorelację z naszego pierwszego spaceru nadmorskiego w tym roku :)
Szczerze to w Devon są przepiękne krajobrazy jeśli tylko pogoda dopisuje :)
Oby było ich wiecej i wiecej <3