czwartek, 16 stycznia 2014

o dziewczynie co dzieci mieć nie chciała...



Była pewna dziewczyna...
Wydawało się, że będzie dobrą koleżanką...
Jednak jak łatwo można się pomylić...
Poznałam ją kilka lat temu, wtedy nie myślałam o dzieciach, nie planowałam dzieci w głowie i cały ten świat był mi obcy..

Łączyły nas tylko luźne tematy o niczym tak naprawdę, kawka czasem w domu czasem na mieście, pogaduchy o rzeczach ogólnie mało istotnych, zakupy! Gusta inne, poglądy inne, sens istnienia inny, plany na przyszłości inne, pojęcie o życiu, miłości i przyjaźni ten inne!! 
Trwała ta znajomość tak po prostu dla zasady, bo szkoda było urwać kontakt ze względu, nie wiem może na tą wspólną kawę!!

Zaszłam w ciąże ...
I wtedy spadł grom z jasnego nieba!!!

Dowiedziałam się, że owa ta dziewczyna nie chcialaby mieć swoich dzieci, bo ...

1. Jej miłość do męża i wzajemnie jest tak silna, że nie umieliby jej przelać na dziecko(!) WTF!!!??
2.  Co by było gdybym tego dziecka nie zaakceptowała?? Przecież nie da się tak po prostu kogoś pokochać w jednej minucie! Jak to? 
3. Figura!!! Co będzie z moim ciałem po porodzie, muszę być sexy dla męża! ( ot! niczym gwiazda filmowa)
4.Kariera!! Nie wyobrażam sobie siedzieć w domu z dzieckiem!( jeszcze żeby naprawdę było co stracić, żaden z niej prawnik czy doktor)! 

I wiele tego typu tekstów, które miały mnie uświadomić co tracę, a raczej czego nie zyskuje mając dziecko!
Nie mogłam tego słuchać... 
Dla mnie to nie kobieta...
Może i lepiej, że nie decyduje się na dzieci, bo z takim podejściem tylko by je skrzywdziła! 
I tak znajomość się zakończyła ...
Dziś wiem, że dobrze wybrałam ...

Jestem mamą dwóch dziewczynek..
Czasem widuje ją na miescie ..samą... ja dumnie idę z wózkiem, bo to moje wielkie szczęście, to nic, że jestem po prawie nieprzespanej nocy... kiedyś to wszystko minie a ogromna miłość macierzyńska, której zaznałam pozostanie na zawsze! 





19 komentarzy:

  1. jaaaaakie cudne zdjęcia :) !
    i prawdę napisałaś !

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda mi jej.. i szkoda mi jej męża. Ona po prostu nie wie co ma do stracenia, a te wszystkie argumenty? tak jakby wymyślane na siłę.. tak jakby sama siebie próbowała przekonać, że podejmuje słuszną decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wie co traci, macierzyństwo jeży najpiękniejszym moment w życiu każdej kobiety :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tych cytatów wyraźnie wynika, że po prostu nie dojrzała jeszcze do bycia rodzicem, bo jej poglądy są trochę sobie sprzeczne. W sumie to nie wiem nad czym tu się rozwodzić - nie chce mieć dzieci, jej sprawa. Po co zaraz walić jakieś teksty o współczuciu.

    OdpowiedzUsuń
  5. To musi byc strasznie nie szczesliwa kobieta!
    Wspolczuje, apropo tez mialam podobna sytuacje, macierzynstwo to jest najpiekniejsza rzecz jaka moze trafic sie kobiecie ♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. może kiedyś się jej odmieni,tylko żeby nie było za późno.
    Super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kobieta to nie inkubator! Może się realizować w życiu w różny sposób, każdy wybiera swoją drogę więc jak z góry można myśleć że kobieta która nie ma dzieci jest nieszczęśliwa...to bardzo ograniczone myślenie, weźcie się w garść kobiety są różne i mają różne potrzeby a ocenianie jej przez pryzmat macierzyństwa jest po prostu niskich lotów...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kobieta to nie inkubator! Może się realizować w życiu w różny sposób, każdy wybiera swoją drogę więc jak z góry można myśleć że kobieta która nie ma dzieci jest nieszczęśliwa...to bardzo ograniczone myślenie, weźcie się w garść kobiety są różne i mają różne potrzeby a ocenianie jej przez pryzmat macierzyństwa jest po prostu niskich lotów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto powiedzial,ze kobieta ktora nie ma dzieci jest nieszczesliwa?? Oczywiscie ,ze kazda sie spelnia na swoj sposob,ale przytoczone wypowowiedzi, ewidentnie nie swiadcza o szczesciu ani spelnieniu , wlasnie takie stwierdzenia jak opisanej dziewczyny sa bardzo niskich lotow ! Ze kolezance ,ktora wlasnie zaszla w ciaze zadaje takie pytania :] a tak pozatym ciekawe ,ze najwiecej do powiedzenia maja konta anonimowe,ktore chyba ewiidentnie cos "boli"?;))) jakze mi przykro,ale mam swoje zdanie na ten temat i takie denne komentarze go nie zmienia ;)))

      Usuń
    2. nic dodac nic ujac ;) caluje xxx

      Usuń
  9. Nie jest powiedziane nigdzie, że wraz z przyjściem dziecka zaczynasz kochać go nagle tak ot - jest to naukowo udowodnione, matka z dzieckiem musi się "oswoić" .
    Gdyby tak było, że dziecko jest cudem i wielką radością nie byłoby depresji poporodowej , samobójstw matek, szoków, nie możesz tak generalizować!
    To że Ty jesteś szczęśliwa nie znaczy , że kobieta bez dziecka nie jest szczęsliwa. Dziecko nie jest wyznacznikiem spełnienia i radości życiowej kobiety.
    Czy tylko prawnik i doktor może coś stracić w swojej karierze zawodowej? Bardzo płytki tok myślenia.
    Wpadałam na ten blog przypadkowo, i musiałam napisać komentarz, bo zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
    A co do figury, to indywidualna sprawa, jesli dla niej jest wazna powinnaś to uszanować.
    Cieszę się, że się spełniasz i jesteś szczęśliwa, ale nie stawiaj się wyżej na piedestale wyżej od innych kobiet - bo jesteś matką. Każdy urodził się z inną misją życiową i celem który sobie postawił do realizacji , żeby być spełnionym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drogi Anonimie,jesli masz tak duzo do powiedzenia to dlaczego sie ukrywasz? Nigdzie nie napisalam, ze jest ona nieszczesliwa, ale to ze ja jestem szczesliwa,a wedlug niej mialam byc na pozycji straconej!! Nie zycze sobie umoralniania na moim blogu gdyz przytoczone fragmenty to kropla w morzu, poznalam ta dziewczyne na wylot i wiem co pisze! Nie jest powiedziane,ze wszystkie kobiety musza zostac matkami, a tekst mial na celu pokazac jak, niektore kobiety z tego dobrowolnie rezygnuja, nie majac tak naprawde sensownych argumentow! Do figury mozna wrocic, kariere mzna zrobic po urodzeniu dziecka, a milosc do meza jest zupelnie inna niz macierzynska, wiec nic nie trzeba dzielic!!
      Z drugiej beczki to to,ze czesc kobiet nie moze miec dzieci za pierwszym czy drugim razem i zamiast walczyc to sie tak glupio tlumaczy.... ale to juz inna sprawa!
      Poza tym teskt rownie dobrze moglby byc zmyslony, a tu odrazu atak! Troszke wyobrazni i kultury!

      Usuń
  10. naukowe dowody-naukowymi dowodami, a po mojemu miłości do dziecka nijak zmierzyć, ni wyliczyć się nie da. To, że każda matka musi "oswoić" się z dzieckiem, jest taką samą bzdurą, jak to, że każda automatycznie tą miłość czuje. Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, autorka notki to właśnie zrobiła-o jakim ataku mowa? oczywiście można się nie zgadzać z odbiorem autora, ale wyskakiwać z płytkim tokiem myślenia, to chyba za dalekie posunięcie.
    Ja wypowiem się za siebie, żeby nie było, że uogólniam i ktoś mi wyskoczy z naukowymi dowodami.
    Dzieci to największe MOJE spełnienie, nie rozumiem jak można świadomie z tego rezygnować...tym bardziej, że mam kilka koleżanek, które to miały te inne priorytety, głosiły te swoje prawdy-jak komentująca wyżej, że dziecko-nie jest wyznacznikiem spełnienia i radości, że go nie potrzebują, a dziś usilnie przed 40-stką walczą o dwie kreski na teście ciążowym. Cóż, priorytety się zmieniają, niestety czasem za późno. Życzę Im jak najlepiej, ale nie zapomnę jak usilnie wzdrygały się, patrząc na mój brzuch ciążowy.
    Co może dać większą radość, niż dziecko?a argument co do utraty sylwetki-cóż, przemilczę.
    Tak, jestem matką, spełniam się też w innych dziedzinach, ale to dzieci stanowią punkt najważniejszy. Nie myślę o sobie w kategorii inkubatora, choć przy piątce dzieci, dla niektórych pewnie jestem:)
    Wszystkim życzę tego, by podjęli właściwe decyzje-bez obrażania ludzi wokół. Tylko pamiętać należy, że nie zawsze i nie wszystko można po prostu odwołać. Patrząc na zdjęcia Kobiety z Córeczkami, wiem jedno-tak wygląda szczęście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Ty kochana to jestes moj idol, inspiracja i bohater w jednym ;) BUZIAAAAAA xxxxxx

      Usuń
    2. :* bardzo dobra notka-budzi kontrowersje, a to oznaka, że jest potrzeba, by o tym mówić;)

      Usuń
  11. Nie mas nic cenniejszego niz dzieci, http://puszeczkadoherbaty.blogspot.com/2014/01/nie-tylko-rozowe-chmurki.html.... bywają grosze dni.... macie cos do powiedzenia na ten temat.Bo jakos zero komentarzy wiec u Was nigdy złych dni?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uważam, że nie każdy jest stworzony do posiadania dzieci. Czasy się zmieniają i na szczęście nikt poza rodzicami samych zainteresowanych nie ciśnie tematu. Ale wytoczenie takich argumentów ciężarnej koleżance? Pogratulować polotu i taktu. Ja zawsze chciałam mieć dziecko. Marianna jest ,,wpadką", ale zaszłam w ciążę w wieku 21 lat, nie spodziewałam się, że w moim życiu obok mojego partnera pojawi się ktoś jeszcze, byłam w trakcie studiów. Ale po dwóch dniach szoku i twierdzenia, że to pomyłka moje życie i poglądy odmieniły się o 180 stopni. Nie wyobrażam sobie innego życia, teraz nabrało tak wiele sensu i celowości. A na studia i tak wróciłam, figurę odzyskałam, mój mąż nadal uważa mnie za atrakcyjną i miłości nie zabrakło. Rozstępy, które pozostały na moim ciele traktuje jak namacalny i naoczny dowód, że Marianna rosła w moim ciele, pod moim sercem. Czasem tak łatwo o tym zapomnieć kiedy patrzy się już jak wielką drogę pokonała przez swoje niecałe 15 miesięcy.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń