środa, 12 marca 2014

Chwile ulotne :(



Parę dni temu..
jadę autobusem z punktu A do punktu B... mało istotne..
Jadę sama- bez dzieci, telefon padł i tkwi w kieszeni, a ja mam czas na to by obserwować...
Ludzi obserwować...

Siedzę bokiem, a więc widzę wszystkich.. tych z tyłu troszkę mniej, ale ciągle dostrzegam.. 

jak jedna kobieta słucha muzyki przez słuchawki i patrzy w okno...
nieobecna... 
ciekawe o czym myśli ...

druga czyta gazetkę...

dwie młode dziewczynki wracają ze szkoły i nagadać się nie mogą...

każdy ma swoją historię życia..

a z przodu, bliżej mnie siedzi babcia... taka słodka babuleńka..
zadbana, uśmiechnięta i gotowa do wyjscia... z błyskiem w oku... z taką dobrocią wypisaną na twarzy...

autobus staje...

Babuśka wstaje bardzo powolutku, trzyma się poręczy i małymi kroczkami zmierza do wyjscia... 
dość nieporadna, ale daje sobie radę... wychodzi...

autobus rusza, a ja ją ciągle widzę.. zmierza do domu na przeciwko przystanku autobusowego... wchodzi po schodkach... bardzo wolno...

otwierają się drzwi i wybiegają dwie małe dziewczynki...
łapią ją za ręce i pomagają wejść do domu...

niesamowita radość Babci i tych malutkich dzieci... magiczna chwila!

jak cudownie mieć swoich dziadków i dziadków dla swoich dzieci...

Takich dziadków niezwykłych...
oddanych wnukom...
skłonnych poświecić wszystko, by z nimi spędzać wolne chwile
z własnej woli i od serca 
z miłością do nich

mamy to szczęście ...

ja miałam mieszkając w Polsce i tutaj mi bardzo brakuje, ale za to moje dzieci dostają podwójnie :)

cieszy mnie widok zaufania dzieci do dziadków niemalże jak do rodziców.. 
radość na ich widok czy nawet reakcja na głos w telefonie...

bezcenne...

i tak sobię myślę... czemu to życie tak szybko ucieka, czemu nie możemy być zawsze przy swoich bliskich, tych których kochamy.. 
wychowujemy się z dziadkami, rodzicami, a ich nagle zaczyna brakować... i nas kiedyś zabraknie naszym dzieciom ... smutne

cieszmy się chwilą, 
zdrowiem i miłością ...



















12 komentarzy:

  1. Słodziaki kochane !!!! Piekne sa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak to już w życiu bywa ...
    śliczne twoje córcie :) wspaniałe fotki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie słodkie są te zdjęcia :) sama radość!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne maleństwa :) Marzy mi się taka babcia :) I dla siebie i dla synka ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuję za chwilę refleksji, pięknie ubrałaś te miłość w słowa!Miłość babci i dziadka, jest inna, ale równie silna co rodziców.A słyszałas takie powiedzenie, że wnuki kocha się bardziej? Zawsze mnie to intrygowało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Także dość często obserwuje ludzi ....
    I często widać chwile które są taką perełką ...
    Więź między dziadkami a wnukami jest jest czystą magią. Cieszę się że moje dzieciaki mają i dziadków i jeszcze 2 prababcie i jednego pradziadka :-)) Teraz dość często jeżdzimy do moich rodziców i dziadkowie wymyslają tyle atrakcji, że szok ... a to jakieś wystawy ... targi... muzea ... warsztaty ... kino ... teraz prace ogrodowe... wyjazdy na działkę nad jezioro karmić kaczki ... A dzieciaki wpatrzone w nich jak w obrazek :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety moja córka nie ma dziadka, mój tata zmarł gdy mialam 17 lat, z ojcem męża ma bardzo rzadki kontakt a szkoda :(
    zaglądamy cichaczem dawno ale dziś ruszyłam dopiero z własnym blogiem
    http://www.miszkowo.pl/

    OdpowiedzUsuń