piątek, 31 maja 2013

Pierwszy roczek za nami...



Dziś mija rok odkąd zostaliśmy rodzicami :) oto fotorelacja z roczkowej imprezki :) 
 
 


 



Niedziela, od rana napięta atmosfera!! Cała rodzina poddenerwowana i zestresowana :( nadszedł dzień Nelusiowej imprezki :) nie mogę uwierzyć, ze to juz rok odkąd Nel jest z nami!! Juz całe 12 miesięcy gości w naszej rodzinie :) ahhh pięknie... Nasze małe serduszko :)
Wszystko przygotowane dzień wcześniej... Kreacje, dekoracje, aparat i kamera :) pozostało tylko zadbać o dobry humor! Oby małej N nie włączył się mały marudek ( rzadko jej się zdaża), ale matka się stresuje! To jej dzień i musi być uśmiechnięta od ucha do ucha :)
Imprezka zaczyna sie o 15.00! Sporo więc czasu, żeby wszystko ogarnąć i się nie spóźnic! No i jeszcze zaliczyć Nelusiową drzemke, bo inaczej ciężko będzie wytrzymać do samego wieczora! 
O 14.00 przyjechała ekipa z dmuchanym basenem i kulkami! Uwinęli się sprytnie! Ja i chrzestna Małej ogarnęłyśmy salę i dekoracje! Jedzenie przygotowane wcześniej ustawiłyśmy na stołach! Balony odebrał Tata więc juz były nadmuchane :)  Na szczęście pierwsi goście pojawili się troszkę spóźnieni więc miałysmy extra czas i to nas uratowało :)
Nelusia była bardzo podekscytowana, nie wiedziała do końca co się dzieje, ale nic jej nie przeszkadzało! Dreptala sobie między balonami! Troszkę z dziadkami, troszkę z ciociami i zabawa była przednia! Wszystkie jej koleżanki wystrojone w sukieneczki jak na prawdziwy bal :) Muzyka typu Fasolki w tle :) Zabrakło tylko nagrania ''100 lat'' w odpowiednim momencie :( a tyle czasu szukaliśmy czegoś odpowiedniego :( no trudno, nie może być idealnie! 
Prezentów całe mnóstwo!! Wszystkie oryginalne i niepowtarzalne!! Cały pokój zajęły, a ile przy tym radości! Niesamowite!







Być może niektórzy sobie myślą, że po co taki bal dziecku robić, bo przecież w tym wieku i tak nie wie o co chodzi, a i raczej nic nie zapamięta! My rodzice stwierdziliśmy, że robimy to właściwie bardziej dla siebie.. żeby mieć satysfakcję, że poswięciliśmy swój czas dla niej, że mogliśmy dać z siebie wszystko aby ten dzien był niepowtarzalny!! Jak dorośnie i zapyta jakie były jej pierwsze urodzinki to żadne wymówki nie będą potrzebne! Bo było wszystko jak sobie wymarzyła mama :) Był tort, kwiatki, balony, piękna sukieneczka, prezenty i dużo dzieci :) Może i to lekka przesada, żeby na roczku było ponad 40 osób, ale z drugiej strony dlaczego by nie?? Jest to cała rodzina oraz przyjaciele bliscy nam i naszej córci! A przecież o to chodzi żeby wyjątkowe dni spędzać w wyjątkowym towarzystwie!! To takie dni, w które można się spotkać razem i zapomnieć o ciagle pędzącym życiu!!! 




 






Wy jeszcze nie wiecie, że mama ma bzika na punkcie wszystkiego co turkusowe :) stąd ta turkusowa Nelusia :) 
  
            100 lat nasza KSIĘŻNICZKO <3

6 komentarzy:

  1. aż się wzruszyłam jak czytałam o tym roczku... ;)

    Masz rację, dziecko nie będzie pamiętało ale nie znaczy to, że nie będzie żadnej pamiątki!
    A i tego dnia na pewno jest bardzo bardzo szczęśliwe!
    To wszystko przecież po to by ta Mała Istotka miała uśmiech o ucha do ucha - a to jest bezcenne!

    Solenizantka prześliczna!

    WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PEREŁKO! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy bardzo :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  3. Nela jaka szczęśliwa i przepięknie odświętna!
    A czemu by balu nie robić i dziecku odebrać wspomnienia tak ważne jak te z pierwszych urodzin? Co prawda tylko na zdjęciach i w opowiadaniach rodziców będą one mieszkać, ale dzięki nim i Nela takie je zapamięta.
    Pozdrawiam
    i
    STOOO LAT MALEŃSTWO!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. 100 lat dla solenizantki!śliczna dziewczynka

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego dla Nelusi.
    Nie bedzie pamietala, ale beda fotografie, film- mile wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje w imieniu córci :)

    OdpowiedzUsuń